Zachęcanie do czytania

Podczas tegorocznych wakacji byłam na placu targowym w Bochni, robiąc jak zawsze drobne zakupy. Zachowując bezpieczną odległość, z maską na twarzy aż po czubek nosa, dokonywałam wyboru najpiękniejszych warzyw na obiad. Kiedy wszystko już wybrałam, czekając w kolejce do kasy, między szukaniem telefonu, który nagle zaczął wibrować, a wyjmowaniem siatki na zakupy, upuściłam 10 zł…