Giełkot

Po raz pierwszy z giełkotem spotkałam się w Szkole Specjalnej, gdzie pracowałam jako nauczyciel. W tym okresie nie byłam jeszcze logopedą, nawet nie myślałam, że nim kiedykolwiek zostanę.Chłopiec, który zmagał się z tą przypadłością nie był łatwym uczniem. Mówił bez ładu i składu, powtarzał słowa w chaotyczny sposób, bardzo szybko formułował myśli. Charakteryzowało go bardzo,…